„Kto spotyka w lesie dzika…”

„Kto spotyka w lesie dzika…”

8 czerwca 2016 r. uczniowie klas III gimnazjum wraz z wychowawcami p. B. Magdziak i p. H. Stefanowicz wyruszyli do zagrody dzików. Dzień ten pozostanie na długo w pamięci – a wszystko za sprawą myśliwskich piesków i dzików. Dzięki uprzejmości Pana Adama Janickiego, mogliśmy odwiedzić specjalnie urządzoną zagrodę dla zwierząt, położoną  w urokliwym zakątku Lasów Sieniawskich, na skraju wsi Mołodycz (Wola Mołodycka). Byliśmy liczną grupą, która z bardzo bliska mogła obserwować życie, zazwyczaj dziko żyjących zwierząt. Oglądając dorosłe osobniki i ich przychówek, przypominaliśmy sobie wierszyk:

Dzik jest dziki, dzik jest zły.
Dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika.
Ten na drzewo prędko zmyka.

Mimo że nie wszyscy nasi uczniowie całkowicie uwierzyli w te słowa, jednak zajęliśmy  stanowisko obserwacyjne na wysokiej ambonie, zbudowanej przez myśliwych.

Okazało się, że naszymi strażnikami i obrońcami było pięć piesków. Trzy z nich wyglądały jak duże maskotki, do których młodzież chętnie się przytulała. Bardzo towarzyska i sympatyczna była suczka Sonia, która wszystkim okazywała  psie dowody sympatii. Największą jednak atrakcją był piesek Fafik, który wyczyniał różnorodne akrobacje. Natomiast dziki bały się piesków i niechętnie pokazywały swoje ryjki, częściej siedziały w krzakach. Dużą atrakcja była minizagroda dla najmłodszych dzików – warchlaczków „ubranych w pasiaki”. Pan Adam Janicki przedstawił nam historię powstania zagrody. Natomiast różne tajemnice i ciekawostki z Lasów Sieniawskich ujawnił nam w barwnym opowiadaniu pan Macina.

Z zapartym tchem słuchaliśmy sygnałów, granych na prawdziwym rogu myśliwskim, a po usłyszeniu sygnału do posiłku, ruszyliśmy do przygotowanego ogniska, aby skonsumować pyszną kiełbaskę. Prawdziwą furorę zrobiła, zdrowa o niezapomnianym aromacie i smaku – herbata myśliwska.
Dziękujemy serdecznie za piękne opowieści i niezapomniany koncert w plenerze oraz smakowity poczęstunek.

Wracając, wstąpiliśmy do Radawy nad zalew, na lody. Niektórzy z nas pluskali po raz pierwszy w tym roku stópki w chłodnej wodzie zalewu radawskiego. Nasze płuca dotleniły się świeżym, sosnowym powietrzem i pełni wrażeń wróciliśmy do szkoły.

Serdecznie polecamy uczniom wyjazd do zagrody dzików w Mołodyczu, bowiem dostarczy  on uczestnikom niezapomnianych przeżyć i pozwoli spędzić miło czas na świeżym powietrzu, wzbogacając wiedzę z przyrody. Pobyt w zagrodzie dzików w Mołodyczu  to piękna lekcja biologii w plenerze.